Otaczaj się pięknem

Otaczaj się pięknem

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Cynamonowe smakołyki

Naszła mnie dzisiaj straszna ochota na cynamonowe wianki. 
Wielokrotnie podziwiałam je na Waszych blogach, a ponieważ cynamon uwielbiam, wiedziałam, że prędzej czy później zrobię je na pewno. Dziś właśnie był ten dzień, w kuchni bałagan, aż strach wchodzić, obiadu nie ma, za to po domu rozlega się wspaniały aromat cynamonu. Przepis znalazłam TUTAJ. Smakują dokładnie tak jak to sobie wyobrażałam, są pyszne...
Do tego szklanka mleka, książka i nic więcej mi nie trzeba...
Delektuję się promieniami słońca na balkonie.
A ostatnio przeczytałam:
1) B. Pawlikowska "Blondynka w Londynie"
Jak przystało na wielką fankę Londynu, lubię czytać książki na temat tego magicznego miasta. Książa Pawlikowskiej jest ciekawa, chociaż jak dla mnie za krótka, przeczytana w chwilę, czułam niedosyt...
2) C. Didierjean-Jouveau "Nosimy nasze dziecko" 
Jestem instruktorem chustonoszenia, zatem od czasu do czasu sięgam po książki związane z tym tematem. Malutka książka zawierająca masę przydatnych informacji, porusza tematykę rodzicielstwa bliskości.
3) K. Hampton "Nella. Piękno nieoczekiwanego"
Pamiętnik kobiety, która urodziła dziecko z zespołem Downa, napisany na podstawie bardzo popularnego bloga (polecam, zawiera wiele pięknych zdjęć). Nie wszyscy lubią tego typu literaturę, mnie jednak zawsze ciągnęło do literatury faktu, a dzieci z zespołem Downa to moi pacjenci, zatem dla mnie to lektura obowiązkowa.
4) A. Nowakowska "Dziunia"
Jeszcze nigdy nie czytałam książki napisanej takim językiem, zabawna, a jednocześnie wzruszająca i przerażająca. Autorka to terapeutka, która od wielu lat pomaga  kobietom będącym ofiarom przemocy, być może znana Wam jako autorka felietonów w "Zwierciadle"
 5) A. Sujata "Huśtawka"
Kolejna pozycja literatury faktu, tym razem matka dziewczynki z autyzmem opisuje swoje życie i zmagania z tym trudnym zaburzeniem. Książka powstała na podstawie bloga. Kolejna książka związana z moją pracą, zatem niech Was nie dziwi tematyka.
6) R. Kosin "Mimo wszystko"
Lekka i zabawna książka na urlop, przeczytana z ciekawości, ale nie żałuję. Autorka prowadzi swój blog.



16 komentarzy:

  1. juz sie zrobilam glodna :P
    zapraszam do mnie
    takingcareofhair.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. ale pysznie to wygląda i jeszcze z mlekiem...mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta, bułeczki wyglądają rewelacyjnie :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu, oczywiście Tobie również życzę miłego i słonecznego dnia:)

      Usuń
  4. Ale smakowita! wygląda jak szal nonszalancko zwinięty. ;)) Narobiłaś mi smaka! Musze wypróbować.
    Buziaczek

    OdpowiedzUsuń
  5. Czestuje sie jedna buleczke do kawki ;)))
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  6. hej kochana! och zjadłabym taka bułeczkę... wygląda pięknie!
    a z książek nie czytałam nic, ale Ty jesteś mol książkowy:) super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Molem byłam, teraz mam trochę mniej czasu, ale w trakcie wakacji zawsze udaje mi się nadrobić chociaż część zaległości. A na bułeczki wpadaj:)

      Usuń
  7. Uwielbiam ten wieniec :) Przepis jakiś czas temu też umieszczałam na moim blogu ;)
    Pozdrawiam,
    Ola
    dreamyalex.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, widziałam go również u ciebie, oj nawet nie wiesz jakiego mi wówczas smaka narobiłaś:)

      Usuń