Wielokrotnie prosiłyście o więcej zdjęć z Charliem, dzisiaj spełniam Waszą prośbę. Oto Charlie czyli dziw nad dziwy, możecie mi wierzyć lub nie, ale Charlie normalnym kotem nie jest, a wiem co mówię, 18 lat miałam kota i przez ten cały czas nie zadziwił mnie tak bardzo jak Charlie przez 10 miesięcy.
Czy znacie kota który:
- uwielbia się kąpać?, nie ważne czy jest to prysznic, zlew, toaleta lub konewka, woda to woda i to jest najważniejsze,
- lubi zwisać głową w dół?, przecież taka pozycja jest najlepsza do spania,
- nie lubi słońca, kaloryfera i ciepła?, lepsza do spania jest zimna podłoga i koniecznie cień,
- lubi jeść pestki dyni?,
- "jest mecenasem sztuki"?, codziennie o 5 rano, Charlie wskakuje na naszą komodę w sypialni i przesuwa ramki wiszące na ścianie,
- potrafi przesuwać wskazówki zegara?, mamy w domu duży zegar, który nie chodzi, ponieważ głośno tyka i niektórym to przeszkadza, nie pytajcie jak, ale Charlie wpadł na pomysł, że wskazówki możne przesuwać łapą,
- gra na instrumencie?, rolety w naszej sypialni mają żyłkę, nad ranem Charlie siada na parapecie i zaczyna grać pazurem, a my słyszymy nieustanne i głośne:brzdęk, brzdęk,
- wyciąga zakładki z książek, broszki, rachunki, wyrywa kartki z gazet, wyjmuje kwiatki z wazonu i moje pędzle z łazienki i wszystko przynosi nam do łózka?
- opiera się o gorące żelazko?
- nie czuje kiedy stanie mu się na ogon?, swoją kitę traktuje jak ciało obce:)
- wskakuje na futryny i zjeżdża po nich niczym Bridget Jones z rampy straży pożarnej?
- uwielbia się bić, a przed każdym atakiem wydaje z siebie 3-4 sapnięcia jak byk?
- potrafi w 3 dni zdemolować mieszkanie moim rodzicom?
- ogląda TV, a kiedy widzi latający helikopter lub samochód to atakuje telewizor,
- sam odsłania sobie rolety, kiedy chce popatrzeć przez okno?
- ma chorobę lokomocyjną, pomaga tylko trzymanie na kolanach i mocne tulenie,
- uwielbia wizyty u weterynarza, nie reaguje na zastrzyki, zakrapianie oczu czy wkładanie termometru do ... w celu zmierzenia temperatury?
- obnaża się przed sąsiadami? to dłuższy temat, więc pozostawię go na inną okazję:)
Tak to właśnie robi mój najukochańszy koteczek, kiedy go dostałam mieścił się w kubku, a jako trzy miesięczne kocię ważył już 3 kg:)
Poznajcie Charliego zwanego Czarkiem lub Cezarym.
Na Czaro i Tommy też reaguje:)