Większość z nas święta spędza w gronie rodzinnym, taki zwyczaj, my również, jednak mamy także drugą tradycję, świąteczne chwile spędzamy z bliskimi znajomymi, zazwyczaj w pierwszy lub drugi dzień świąt. Dla mnie święta to czas spotkań, ale również nadrabiania zaległości, czytam zaległe książki, czasopisma, oglądamy odkładane na później filmy, a w tym roku zrobiliśmy coś jeszcze, ale o tym będzie osobny wpis.
Tymczasem chciałabym pochwalić się prezentem, który wczoraj otrzymałam, a właściwie chciałabym pochwalić osobę, która go wykonała, namiastkę jej talentu pokazywałam jakiś czas temu.
Aż szkoda jeść....
W tle świąteczne wydanie magazynu Dom i Wnętrze-Marta Stewart Living (numer sprzed kilku lat), w święta sięgam do niego, ponieważ zawiera wiele ciekawych inspiracji.
Ale precyzja wykonania! Niesamowite. Tez by mi było szkoda jeść :) Dołożyłabym do choinki :) Piękne są.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Dokładnie tutaj nie tylko pomysł ozdobienia, ale właśnie tę precyzję widać bardzo dokładnie. Póki co pierniczki leżakują i są podziwiane:)
UsuńAle świetny prezent. Ciasteczka są śliczne a moim ulubionym jest pingwinek! Moc świątecznych uścisków i serdeczności:))))
OdpowiedzUsuńTakie prezenty są najlepsze, prawda?:) Pingwinek faktycznie jest fajny, oczywiście nie pokazałam wszystkich, ale jest nawet kózka i wiele innych cudaków:)Pozdrawiam cieplutko
UsuńNo na prawde dziela sztuki. Niesamowite!Napatrz sie dobrze, a potem... zjedz (oj szkoda!)! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dagi
Szkoda, szkoda, muszę wyczerpać wszystkie zapasy, a te zostawię na koniec:) Pozdrawiam
UsuńCiasteczka sa pierwsza klasa. A jesli chodzi o spotkania to u mnie jest juz tradycja ze w 2 dzien swiat przez nasz dom przewija sie mnostwo naszych znajomych i przyjaciol. Meczace ale uwielbiam to :)
OdpowiedzUsuńChwile z bliskimi są czymś czego nie da się zapomnieć, zastąpić, pewnie dlatego zawsze na nie znajdujemy czas:) Pozdrawiam
UsuńMOC SERDECZNOŚCI DLA CIEBIE - WSPANIAŁYCH, POGODNYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH W GRONIE RODZINY ;) BUZIAKI - ANIA
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
Usuńpiekne pierniczki :) rzeczywiscie szkoda jesc :)
OdpowiedzUsuńPóki co mam swoje i spore zapasy poświątecznych słodkości, a te trzymam na czarną godzinę:)
Usuńzapasy to dobra sprawa :D a co do kotów to jest taka legenda: ''To ponoć pies, wierny przyjaciel, patrzy na człowieka z wdzięcznością za to, że ten karmi go i opiekuje się nim. I to pewnie dlatego legenda głosi, że zwierzak ten widzi rzeczywistość właśnie tak - "Człowiek tak bardzo o mnie dba, chroni mnie, więc pewnie jest bogiem", za to według tej samej legendy kot kombinuje zupełnie inaczej - "Skoro człowiek tak mnie rozpieszcza, widać to ja jestem bogiem.". I pewnie jest w tym bardzo dużo prawdy o naturze tych zwierzaków nie sądzisz? :D haha..
UsuńA tak słyszałam o tym, tylko trochę w innej wersji (zamiast karmienia było głaskanie), nawet planowałam o tym wpis:)
Usuńhaha ja tak samo! :D kto pierwszy ten lepszy? ;) hehehe :D
UsuńJakoś damy radę, przecież każda z nas ma inne doświadczenie z kociakami:) Pozdrawiam cieplutko!!
UsuńRzeczywiście żal jeść, są przepiękne, dobrze, że na zdjęciach je uwieczniłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak je dostałam, to od razu wiedziałam, że w pierwszej kolejności to należy zrobić im zdjęcia:) Pozdrawiam
Usuńtrochę przespałam okres życzeń... ale dziękuję :)
OdpowiedzUsuńpoprawię się w Nowy Rok ;)
karteczka urocza.
Dziękuję bardzo i oczywiście wzajemnie!!
UsuńPozdrawiam cieplutko!!
piękne te ciasteczka. Masz rację, że szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, szkoda, więc trzymam je na czarną godzinę i po ciuchu mam nadzieję, że ona nie nastąpi:)
UsuńOczywiście będę zaglądać:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe i ciepłe słowa, już zaglądam do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńale rewelacyjnie wygladaja te pierniczki :) faktycznie az szkoda ruszac :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam wcześniej, na razie trzymam je na czarną godzinę:)
UsuńŚliczne! I piękny blog - cieszę się, że tu przywędrowałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dziękuję, a ja już u Ciebie, podziwiam, zachwycam się i komentuję
Usuń