Kupione przypadkowo, ogrodnik doradził, że to najlepsza ochrona przed mszycami. Po co pryskać, kiedy można naturalnie.
Ponieważ u nas wietrznie, a mszyce idą z wiatrem, co roku cierpiały moje zioła. W tym roku zioła całe, a w prezencie pomidorki. Dziękuję Panie ogrodniku, za rok nabędziemy więcej;)
takie własne smakują najlepiej :)
OdpowiedzUsuńszczera prawda Aniu;)
UsuńTo znaczy, że mszyce pomidorków nie lubią i uciekają przed nimi gdzie pieprz rośnie? ;) Tez miałam problem z mszycami na kwiatach wiec dobrze o tym wiedzieć na przyszłość:)
OdpowiedzUsuńpodobno zapach je odstrasza, u mnie to się faktycznie sprawdziło, kiedyś czytałam, że taką moc ma również lawenda i turki, jednak u mnie to nie pomogło. pomidory najlepsze
Usuńmniam mniam domowe najlepsze kochana! :)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem:)
Usuń:)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam własne pomidorki :)
OdpowiedzUsuńWiesz, chyba w przyszłm roku tez posadzę na balkonie pomidorki!
OdpowiedzUsuńCałuski
A mnie w tamtym roku przy pomidorach mszyce zjadły koperek :/
OdpowiedzUsuńO choroba! I ja , córka ogrodnika o tym nie wiedziałam ! Skorzystam na bank, bo walka z mszycami dobija mnie co roku. Dzięki.:)
OdpowiedzUsuń