Siedem miesięcy temu na świat przyszła moja córka, miesiąc temu świętowałam swoje urodziny, czas pędzi jak szalony, a ja zastanawiam się jak uchwycić te ulotne chwile. Na zdjęciach urodzinowe piwonie od męża, już dawno minął na nie sezon, jednak czasu brak, by wszystko zrobić i pokazać na czas...
Tymczasem zmykam łapać kolejne, cenne momenty życia;)
Piwonie na pierwszym zdjęciu jak z obrazu.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Kasiu poważnie?:)
UsuńZycie przelatuje nam przez palce. Czasem taka chwilowa refleksja jest dobra, bardziej docenia się każdą sekunde naszego zycia.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Oj tak to prawda, a kiedy posiada się własne dzieci, przemijający czas widać jeszcze bardziej:)
UsuńWażne, oj bardzo ważne jest umieć łapać te chwile....
OdpowiedzUsuńOj tak, myślę, że uczymy się tego przez całe życie
Usuńsama łapie, nieraz za dużo na raz, ale łapię, muszę nadrobić te lata co nie łapałam :)) piękne zdjęcie kwiatów i niezła kartka ;))
OdpowiedzUsuńuściski!
O to tak jak ja:)
UsuńKartka od siostry rzecz jasna:)
Jak ja uwielbiam piwonie! Twoje są piękne :)
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńpiękne!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:
http://mieszkalnie.blogspot.com/
Dziękuję, już zaglądam:)
UsuńPiwonie wspaniałe, małżonek się postarał :)
OdpowiedzUsuńWracając do uciekającego czasu to i ja mam wrażenie, że pędzi jak szalony...ostatnio trochę mniej, ale pierwsze dwa lata córki zleciały nie wiadomo kiedy.
Dlatego nie spieszę się z niczym, nie gonię go. Wyciskamy czas do ostatniej kropelki i czerpiemy z niego radość. Staram się doceniać każdy moment spędzony z Emilią i kiedy gorszy mamy dzień jak mantrę powtarzam, że kiedyś będzie mi brakowało tych wszystkich chwil.
Ja również staram się doceniać każdy moment, tylko, że chwila nieuwagi i już coś umyka:) Pozdrawiam
UsuńCudowny bukiet z moich ulubionych kwiatów, spóźnione życzenia! Kartka rozłożyła mnie na łopatki :)
OdpowiedzUsuń