Dokładnie tak, chyba czas najwyższy się przyznać - lubię jesień. Bo jak jej nie lubić; cieplutko, piękne słońce i te kolory, do tego przyszedł czas na kominy, ciepłe koszule, żyć nie umierać. Zatem korzystamy, a przy okazji ostatniej wycieczki natrafiliśmy na istne cuda, zresztą zobaczcie sami.
I zasłużony obiad:)
Ja wrecz jesien uwielbiam. Pewnie zawsze bede:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo podziwiam, bo ja jednak wole te cieplejsze dni czyli wiosenne i letnie:) Obiadek widać smakowity. Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńJa również wolę cieplejsze dni i zdecydowanie lato, ale tegoroczna jesień bardzo mnie zadziwia i pozytywnie na mnie wpływa:)
UsuńW Malborku jedlismy podobnie przygotowany obiadek i moj szwagier rowniez ma kociolek, tylko mniejszych rozmiarow ;)))
OdpowiedzUsuńUsciski
Na duże brzuchy musi być duuuuży kociołek
Usuńsama uwielbiam jesień :) i cieszę się z każdej kolejnej!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe te 'wodne' zdjęcia! :))
Pozdrawiam!
Dzięki:)
UsuńU nas też cieplutka i piękna jesień!! Oby jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńO tak:)
UsuńMarta, gdzie można zobaczyć takie widoki?
OdpowiedzUsuńJa obstawiam Łebę, a Tomek okolice Stogów...
Miłego dnia! :)
Tomek zdecydowanie bliżej niż Ty Kasiu:) Najlepszy widok od strony wody;) Polecam, jeśli będziecie potrzebowali bliższych wskazówek dajcie znać;)
Usuńgdzie ta wspaniała wycieczka była? :)
OdpowiedzUsuńGdańsk rzecz jasna:)
UsuńJa też lubię jesień, a tak w tym roku Nas wyjątkowo rozpieszcza! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda,nie możemy narzekać:)
Usuń