Mimo piątkowej ulewy wybrałam się na coraz bardziej popularny w Trójmieście Bazar Bo Ze Wsi. Staram się bywać tam regularnie, chociaż muszę przyznać, że nie zawsze jest to łatwe.
Bazar to pomysł studentów z Uniwersytetu Gdańskiego, co dwa tygodnie lokalni rolnicy oraz producencie zdrowej żywności licznie przybywają by wspomóc nas swoimi dobrodziejstwami, a uwierzcie jest czym.
Bazar odbywa się w Oliwskim Domu Zarazy (ul. stary Rynek Oliwski 15), miejsce bardzo niepozorne, wręcz jak stara piwnica, za to klimat niesamowity. Wszyscy uśmiechnięci i uczynni, każdy zachwala, bo i jest co, a zapachy... oj trzeba się powstrzymywać, by nie kupić wszystkiego. Z niecierpliwością czekam na wrzesień, gospodarze "Od Kaszuba" obiecali pyszną marchew na sok, a już teraz wręczyli pęczek młodziutkiej, świeżutkiej marcheweczki.
Wśród piątkowych cudowności świeże mleko, masło, twarogi, sery i jaja, są też zioła doniczkowe i świeżo ścięte, wędliny, warzywa i owoce. Skompletowałam wszystkie składniki na sałatkę wiosenną z najnowszej książki Mimi i Zorky'ego, a następnie pognałam do domu.
Wiosenna sałatka
mix różnych sałat ( ja wykorzystałam sałatę i rukolę)
pęczek rzodkewki
pęczek szczypiorku i pietruszki (zamiast pietruszki, dodałam bazylię)
oliwa
sól i pieprz
parmezan (moja wersja bez)
Przepis pochodzi z książki "Życie jest podróżą" M. Kantor, S.Załęcki
Nie chwaliłam się Wam, ale mam ogrodnika:)
Przyłapałam go na lenistwie.
Dla zainteresowanych BAZAREM
Najbliższy termin 2 sierpnia 15-19.
Co za piękny Ogrodnik! :)))
OdpowiedzUsuńPrzez grzeczność nie zaprzeczę:)
UsuńŚwietny pomysł z tym bazarem!
OdpowiedzUsuńJa mam szczęście, bo mieszkam blisko bazaru i wracając robię szybkie zakupy zawsze właśnie tam, nie w supermarketach. Mogę sobie wybrać ładne owocki i warzywa, chleby z małych piekarni coraz to nowe, itp. :-)
Niestety tacy niektórzy chcą bazar wkrótce zlikwidować i walnąć tu kolejne centrum handlowe ;-( (Choć blisko są już 2 i świecą pustkami ;/).
Przykre to, jestem w trakcie lektury książki "Zielona Toskania" to niesamowite jak tam kwitnie handel zdrową i świeżą żywnością:)
UsuńStudenci mieli super pomysl. Szkoda, ze nie pstryknelas pare fotek klimatycznego bazaru ;)))
OdpowiedzUsuńUsciski
Spokojnie będzie jeszcze okazja:)
UsuńU nas też są takie małe targi i z podobnymi emocjami się na nie wybieram:)))
OdpowiedzUsuńOgrodnik się leni, bo za ciepło na plewienie..;)))) Daj mu dziś wolne, niech sobie chłopak odpocznie:)))))
On wychodzi tylko kiedy jest cień, a więc rano lub późnym wieczorem, a największą frajdę sprawia mu buszowanie w trakcie deszczu:)
Usuń:) targi sa super :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńZ wielką chęcią wybrałabym się na taki bazar :) u Ciebie leje? U mnie na szczęście słoneczko;)
OdpowiedzUsuńNie, nie leje, dzisiaj piękna pogoda, jest bardzo słonecznie i gorąco, tak ma pozostać przez kilka dni:)
OdpowiedzUsuńMarta, to świetna informacja. Dzięki! Zapamiętuję datę i postaram się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńNa prawdę brakuje takich miejsc w mieście. Hipermarket - to nie to.
Uściski!
Koniecznie,koniecznie, jest naprawdę w czym wybierać:)
UsuńPozdrawiam
Ja też mam dwóch takich ogrodników ;)
OdpowiedzUsuńFajnie miejsce.
Pozdrawiam
Własny ogrodnik to jest to, szkoda tylko, że nie sprząta po sobie;)
UsuńPozdrawiam
Wspaniały pomysł! Ja na szczęście mieszkam na wsi i mam dobrodziejstwa natury na swojej mikro eko uprawie :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
ale ładnie! :)))
OdpowiedzUsuńcudnie u Ciebie
pozdrawiam cieplutko
Dziękuję:)
Usuń