Żaden promień słońca nie ginie, lecz zieleń, którą on budzi, potrzebuje czasu, aby wzrosnąć.
Albert Schweitzer
To nic, że nadal biało, że ranki nadal mroźne, że muszę nosić grube, zimowe ubrania, że na wiosnę trzeba jeszcze poczekać; pojawiło się słońce i to mi wystarczyło. Humor lepszy, uśmiech na twarzy, sił więcej, chce się żyć, a co najważniejsze dni są już dłuższe.
Dojadamy i dopijamy resztki pomarańczy, które od jakiegoś czasu zamawiamy z Sycylii.
Dotychczas pomarańcze były dla mnie słodkie lub kwaśne, miały pestki lub nie, teraz widzę, jak wiele odmian tych owoców istnieje, różnią się wielkością (chociaż tak naprawdę nawet na jednym drzewku pomarańcze są różnej wielkości), barwą miąższu, soczystością, ale zawsze są bardzo słodkie i mają intensywny zapach. Oczywiście ich wygląd zewnętrzny nie oddaje tego co kryją pod skórką, dojrzewają swoim naturalnym rytmem, są zerwane dopiero kiedy dojrzeją, dzięki temu nigdy nie są kwaśne. Jakiś czas temu zrezygnowałam z częstego kupowania pomarańczy w sklepach, wiecznie trafiałam na jakieś felerne partie, które tylko ładnie wyglądały, dodatkowo zaczęły nam się przytrafiać dziwne alergie, a po zjedzeniu tych pomarańczy, nic nam nie jest i smak zawsze jest trafiony. Jeśli będziecie miały okazję, polecam, skosztujcie koniecznie!!
Chciałabym skosztować...ale jak :)
OdpowiedzUsuńAle u mnie też tak śródziemnomorsko bardzo dziś choć troszkę w innym sensie.
I wiesz? Uprałam czapki i szaliki - zaklinam! Koniec zimy! To dziwne - bo ja osobiście kocham zimę. Ale sama mam już dość tej szarości.
Chcę zielonego! Kwiatów! Zapachów!
Pięknego weekendu!
Ja również wierzę w koniec zimy, od środy mamy cudne słońce, dzisiaj miało sypać, ale nadal jest pięknie,wierzę, że to naprawdę koniec. Od czwartku robię wiosenne porządki, czapek i szalików jeszcze nie prałam, ale dziś zamierzam wyprać wszystkie szale i chusty przed nowym sezonem.
UsuńPomarańcze możesz zamówić i skosztować, wejdź na stronę incampagna.pl
Pozdrawiam
Kochana :) Z Sycylii powiadasz... rozumiem, że smak różni się zdecydowanie :) Podczas drugiej ciąży mieszkałam w Hiszpanii i codziennie wciągałam tyle pomarańczy ... a smak ... żaden w sklepie równać się nie może ...
OdpowiedzUsuńdobrze robisz, że fundujesz sobie takie smakowitości :)
buziaki
Oj różni się i to jak:) Mogą leżeć i nic im nie jest,a tylko jeszcze bardziej nabierają słodyczy.Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)
Usuńco oznacza,że zamawiacie z Sycylii?
OdpowiedzUsuńmój maz codziennie przed praca wyciska nam sok marchwiowo-jabłkowy oraz drugi zwykle zielony-warzywny, efekt:lepiej spię, lepiej sie czuję no i niewymuszenie straciłam kg o których Ci kiedyś wspominałam, pijąc soki owocowe pamietaj tylko by pić je przez słomke by kwasy owocowe nie nie naruszyły Ci szkliwa na zębach:)PS.pamietas zjak napsiala so Rachel khoo?Dzisiajz aczęłam wiecej o niej czytac i ogladac filmiki i chyba sie skusze na jej ksiażke;)
Zamawiamy przez stronę incampagna.pl, co jakiś czas pojawia się informacja, że kolejna odmiana jest dojrzała i można ją zamawiać. Cena nie mała, ale my zamawiamy wspólnie ze znajomymi, tak jest lepiej i taniej.
UsuńDobra rada z tą słomką, nie pomyślałam o tym, dzięki:)
Ooo Rachel Khoo jest genialna, mnie też ktoś zaraził jej kuchnią, już nawet nie pamiętam kto, czekam bo już w maju ma pokazać się polska wersja jej książki, gdyby nie fakt, że mam co czytać, a jej filmiki oglądam w necie, już dawno kupiłabym wersję angielską:)
O, piękne, i pomysł egzotyczny i kuszący....muszę sprawdzić jakie to ceny...
OdpowiedzUsuń:))ściskam**
Sprawdź koniecznie, cena niemała, ale warta smaku i przyjemności, a jeśli wydaje się spora, zawsze można podzielić się z przyjaciółmi:)
UsuńMuszą być smakowite.....
OdpowiedzUsuńKilka lat temu będąc w Grecji jadlam niesamowite arbuzy .....
Do tej pory nie trafiłam na choćby podobny niebiański smak tego owoca....
To prawda owoce w ciepłych krajach smakują lepiej, chociaż często prezentują się znacznie gorzej, pod niepozorną skórką kryje się niesamowity smak:)
Usuńmmm ale mnie zaciekawiłaś tym pomysłem!
OdpowiedzUsuńw życiu bym nie pomyślała, aby zamawiać pomarańcze z Sycylii :) a tu proszę!
dzięki:*
dobrego dnia
Spróbuj koniecznie, tam można kupić jeszcze inne rzeczy, oczywiście jeśli jest na nie sezon, za pierwszym razem mieliśmy cytryny i właśnie pomarańcze, z cytryn zrobiłam Mimi ciasteczka;)
UsuńZawsze na urlopie zajadamy sie regionalnymi owocami. Pamietam, ze zamawialam wloska oliwe z oliwek przez internet, ale owoce...mniam :)))
OdpowiedzUsuń:) Dlatego przebieram już nogami wyczekując urlopu:) Pozdrawiam
Usuńto prawda! Wystrczyło trochę słońca i od razu jakoś tak radośniej się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńI oby tak zostało:) Pozdrawiam
Usuńpieknie i apetycznie wygladaja:))
OdpowiedzUsuń