Otaczaj się pięknem

Otaczaj się pięknem

wtorek, 20 listopada 2012

Jesienne szarości i Charlie na deser

Szaro za oknem i szaro w domu. Nawet nie wiem jak do tego doszło, staram się, aby bez względu na porę roku i aurę z nią związaną, było wesoło i kolorowo, ale szarość też ma w sobie to coś i dlatego bardzo ją lubię.
A na deser Charlie, pytacie o niego czasami. Jak widać również w szarościach, zmienił futro na zimę i "troszkę" urósł:)

30 komentarzy:

  1. Lubię takie nostalgiczne nastroje... konik z grzywą jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie chyba też, powoli się z nimi oswajam:)

      Usuń
  2. Bardzo ładne dekoracje, chociaż szarości za oknem nie lubię to w domku jak najbardziej;) ale teraz bardziej spoglądam w stronę czerwonego hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja:) Dzięki za miłe słowa, pozdrawiam

      Usuń
  3. Cudny konik i jakie u Ciebie te szarości piękne, takie nasycone:)
    buziak!

    OdpowiedzUsuń
  4. Konik, to prawdziwy mister koników. Jaka ma figurę,ą jaką grzywę!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I utrącone ucho przez Charliego też ma, na szczęście dało się przykleić:)

      Usuń
  5. Lubię szary. Kot piękny. Nawet od tyłu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam lubię szary nie wiem o co Ci chodzi, taki fajny kolor. Ja wprowadzaliśmy do naszego domu Teściowa strasznie przeżywała wszystkie ściany białe jak w szpitalu, jakiś kolor byście zrobili. Ja jej na to no kolor będzie w biurze. Tak, tak a jaki? Szary :) Mina teściowej bezcenne :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja również lubię szary, w domu, w garderobie, może tylko szara pogoda mi nie odpowiada.Nawet ściany w jednym pokoju mamy szare, ale lubię również kolorowe akcenty, a na tych zdjęciach o dziwo gdzieś się schowały:)

      Usuń
  7. szary jest ok, czemu nie ;)) też kolor jak każdy inny, tonuje otoczenie :), a i pudełeczka mam podobne ;)), ja tylko tej szarej błotnej jesieni na ulicach nie lubię :))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam szary, mam go wokół siebie sporo.
    Charlie, hmm mm jakby to ująć delikatnie, wypiął się na blogowiczki? ;) Widać na zimę już przyszykowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Charlie już ubrał się na zimę i dlatego chłodzi się na balkonie. Na zdjęciu faktycznie wygląda jakby się wypiął, ale uwierz, wiele razy siedzi obok mnie i podziwia Wasze blogi:)

      Usuń
  9. Uwielbiam szary! :) Uważam, że jest świetnym tłem i bazą w mieszkaniu. Dziś przyjeżdża moja nowa kanapa - oczywiście szara ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wszystko do niego pasuje:) Kanapa zapewne piękna:)

      Usuń
  10. Mnie się Twoje szarości bardzo podobają! I szary Puszek, który odwrócił kota ogonem też bardzo. ;)
    Pa, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również się podobają, tylko kiedy są za oknem to trochę przeszkadzają:)

      Usuń
  11. uwielbiam szary , a na Twoich zdjęciach jest tyle a i tak chce się jeszcze więcej szarości:)
    świetny kocurek i widzę, że mamy taką samą półkę na książki:) no i konik jest boski!
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie tylko półkę, ale również komodę prawda?:) Konik ma pęknięte ucho, to sprawka kocurka:) Na szczęście dało się przykleić:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Lubię szarości, ale nie długo na salony wkroczą świąteczne barwy :) A może święta na szaro? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda wkroczą nowe, świąteczne kolory, aż sama się dziwię jak ten czas szybko leci:)

      Usuń
  13. Dla mnie szarość jest piękna bo nostalgiczna i pociąga za sobą romantyzm, a właśnie tego oczekuję od tej pory roku.Piekne te butle z knotami. Ja ostatnio kupiłam taką i niestety mój M zbij ją.Teraz jak tak patrzę na Twoje :-(
    A w sklepie już ich nie ma buuu. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to bywa z mężami, zresztą z kotami również:) Ja tak straciłam moje sztanglasy apteczne:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  14. Bardzo podobają mi się wiklinowe dodatki - Twoje serce jest śliczne! Te butelki rewelacja - można wiedzieć gdzie kupiłaś? chętnie bym sobie taką sprawiła:)Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I butelki i wiklinowe serce kupiłam w Gdańsku, w sklepie, który niestety już nie istnieje, ale poszukaj na allegro, serca bywają tam często:) Pozdrawiam

      Usuń