Otaczaj się pięknem

Otaczaj się pięknem

wtorek, 25 marca 2014

DWA słowa na DWA lata to o 270 za mało

Tym razem nie będzie o pogodzie, wnętrzach, nie będzie też przepisów. Tym razem będzie zawodowo. Zapewne wiele z Was słyszało o akcji DWA słowa na DWA lata to o 270  za mało.
Mam tę przyjemność być współinicjatorem i współorganizatorem akcji, razem ze mną jest kilka logopedek z różnych części Polski oraz jedna z Niemiec. Akcji, która odbędzie się 26 kwietnia, ale już teraz o niej głośno, piszą o nas blogujące mamy i portale parentingowe. Do akcji włączyło się sporo placówek z Polski, są też logopedzi z Irlandii, Anglii i Niemiec. Nasz tegoroczny cel: bezpłatne konsultacje logopedyczne dla dzieci od 0 do 3 lat.
Dlaczego? A dlatego, że mało kto wie, że do logopedy można udać się nawet z noworodkiem; że wcześnie podjęta terapia daje najlepsze rezultaty; że nieprawdą jest, że 2 czy 3 latek nie musi mówić i dajemy mu czas; że jest wiele czynników, które wpływają na rozwój mowy; że jest sporo zaburzeń rozwojowych, które możemy wyłapać właśnie na tym etapie.... Mogłabym wymieniać jeszcze wiele innych przykładów...

Dziś, chociaż do akcji pozostał jeszcze miesiąc, wiemy, że to co robimy ma sens. Codziennie odbieramy telefony od rodziców 2 latków, którzy chcą zapisać się na konsultacje, bo ich dziecko nie mówi. Wierzymy, że nasza akcja uświadomi również środowisko medyczne. Ktoś spyta, ale po co? Co ma piernik do wiatraka?
Niestety trafiają do nas 3-4 latki,które nie mówią, bardzo często okazuje się, że to dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, dla nich to o 3 lata za późno. I wtedy okazuje się, że rodzice szukali pomocy, pytali, a lekarze uspokajali...

Pojawiły się komentarze, że nasza akcja stresuje rodziców, wzbudzamy w nich niepokój. Nikt nie lubi, kiedy burzy mu się ład i porządek, tylko co gorsze rodzic zaniepokojony rozwojem swojego dziecka, czy może zestresowane 3 letnie dziecko, które pierwszego dnia w przedszkolu, nie może zgłosić pani, że chce skorzystać z toalety...

Zatem Kochani będę wdzięczna za puszczanie w świat informacji o naszej akcji. Na naszej stronie jest baza placówek, które biorą udział w akcji, praktycznie każdego dnia zgłaszają się nowe miejsca. Zapraszam również na nasz profil na fb.

A uprzedzając pytania, tak dwu latek powinien gadać, gadać i jeszcze raz gadać.
Ma to swoje poparcie w obszernej literaturze logopedycznej.
tu troszkę więcej informacji ode mnie na ten temat.
 


10 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że taka akcja uświadomi wielu rodziców (a może lekarzy?), bo wszędzie się słyszy, że każde dziecko zaczyna mówić w swoim tempie i nie ma powodów do niepokoju. I o ile rzeczywiście np. chłopcy z mojej rodziny zawsze mówili później, niż dziewczynki, warto sprawdzić, czy nie ma to podłoża właśnie w np. autyzmie. Bardzo cenna inicjatywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. indywidualne tempo jest ok, tylko my nie patrzymy na dziecko wyłącznie przez pryzmat tych 300 słów. Ważny jest rozwój poznawczy, ruchowy, funkcje pokarmowe i wiele innych spraw. Dzięki za miłe słowa:)

      Usuń
  2. Popieram.. Sama znam rodziców, którzy stresują się, gdy ich ład zostaje zburzony, szkoda tylko, że nie mają świadomości, że wszystko dla dobra dziecka i nie ma się czego wstydzić, pomoc i specjaliści są po to, żeby z ich umiejętności i wiedzy korzystać!! BRAWO!!

    pozdrawiam ciepło!!

    OdpowiedzUsuń
  3. mam 1,5 roczną córeczkę powtarza nasze słowa, coś mówi po swojemu zobaczymy co będzie za pół roku :)
    fajnie,że jest taka akcja popieram!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super akcja, w czerwcu rodzę drugie dziecko i będę o Was pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz u moich dzieci to bylo nietypowo... W wieku 3 lat potrafili powiedziec tylko :mama, tata i si...Bylam zalamana, gdy potownywalam je z rowiesnikami. Odstawali baaardzo! Ale gdy skonczyli 5 lat czytali juz plynnie. Dzis moj 10 latek jest jednym z najlepszych uczniow w szkole, bierze udzial w konkursach matematycznych z sukcesami. Dlatego nie ma sie co zalamywac, ze dzieciak nie wyrabia normy do 3 lat;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, ale nie można w ten sposób uspokajać rodziców. U jednych dzieci może być tak jak u Was, ale u innych to może być problem ze słuchem, napięciem mięśniowym a nawet poważniejsze zaburzenie rozwojowe. I co wtedy? Rodzic czeka aż jego dziecko zacznie mówić, mija rok, dwa, trzy i nagle obuchem dostaje, że to np. autyzm, kilka lat w plecy jeśli chodzi o terapię...Zanim się rodzica uspokoi, trzeba poznać jego historię, dotychczasowy rozwój, problemy, mocne i słabe strony... Często te problemy z mową to tylko jeden z problemów, bo okazuje się, że dziecko nie potrafi gryźć,połykać bez zakrztuszenia... tak, tak zdarzają mi się dzieciaczki, które w wieku 3 lat nadal są na płynnej diecie i nawet zębów sobie nie dadzą umyć. A mowa to umiejętność wtórna, która rozwija się na bazie umiejętności prymarnych takich jak jedzenie,picie i oddychanie

      Usuń