Jesień pora roku, którą uwielbiam, a jednocześnie nie cierpię. Ciężko jest mi pogodzić się z krótkimi dniami, zimnymi porankami i jeszcze chłodniejszymi wieczorami, źle reaguję na szarość na niebie i deszcze. Nie akceptuję odejścia lata, ale...
Uwielbiam jesień za kolorowe liście, soczyste jabłka, przepyszne wariacje na temat zupy dyniowej, herbatę z imbirem, moje odkrycie czyli sok z winogron, cynamon, którego z dnia na dzień jest coraz więcej w mojej kuchni, wrzos na balkonie, spacery brzegiem morza bez tłumu turystów, kalosze, grube swetry i kominy.
Chyba polubiłam jesień...
Przepis na zupę dyniową znajdziecie TUTAJ
W pierwszym zdaniu świetnie opisałaś mój ambiwalentny stosunek do jesieni - uwielbiam jej kolory i zapachy, ale światła mi brakować zaczyna...
OdpowiedzUsuńTo niesamowite jak wiele sprzecznych uczuć potrafi wywołać jesień:)
Usuńmniaaaam!
OdpowiedzUsuńoby do lata ;)
Pozdrawiam!
Dokładnie tak;)
UsuńOch, spacer po pustej plaży...marzenie, niestety odległe o 600 km!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Jesień nad morzem jest ciekawa, zapraszam do spróbowania kiedyś;)
Usuńpozdrawiam
Ja tez objadam się zupką dyniową :) Uwielbiam ...
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona zupa krem o tej porze roku;)
UsuńTak niedawno rowniez spacerowalalam po pustej plazy w Hunterach ;)))
OdpowiedzUsuńNo tak, przecież ty gościłaś u nas w Gdańsku, mam nadzieję, że pobyt się udał:)
Usuńkocham jesień dokładnie za to samo... a i masz huntery moje wymarzone! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Chyba jak my wszystkie mamy jednak mimo narzekań do niej słabość. A Huntery polecam, wiem, że jest o nich sporo opinii, ja jednak już miałam kalosze innych firm i zdecydowanie te są najwygodniejsze!!
UsuńPozdrawiam
Ja bardzo lubie jesien, w dodatku na tyle aby przymykać oko na te krótkie dni i szarości, widzę w niej same pozytywy ( o dziwo!). Zawsze ją lubiłam, nawet ten jesienny deszcz. Dla mnie to czas zadumy i spokoju, odsapnięcia przy blasku świec, lampki wina lub ciepłej herbaty. To chwila refleksji i zajęcia się sobą i bliskimi.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest;)
UsuńFajnie, ja też się pocieszam śliwkami, jabłkami itd. ale jak sobie przypomnę tą kwietniową zimę, to nic nie jest w stanie mnie pocieszyć. Nie lubię i już, jestem ciepłolubna :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
To tak jak ja, ale póki co staram się o zimie nie myśleć, chociaż przyznam się szczerze, ze tegoroczna zima będzie dla mnie szczególna:)
Usuńjesień jest piękna :D teraz jest miesiąc moich urodzin :D bardzo lubię tą porę roku :) i Ty chyba też już polubiłaś :D pozdrawiam cieplutko ;*
OdpowiedzUsuńWłaśnie łapię się na tym, że chyba tak:)
Usuńjakie ładne jesienne zdjęcia u Ciebie!
OdpowiedzUsuńBuziak
Dzięki:)
UsuńO, dziękuję za przepis. Mam jedną, wielką, niekończącą się dynię! Jakby co mam też przepis na ciasto z dyni pyszne:)
OdpowiedzUsuńhmmm ciasto z dyni powiadasz? Musi być pyszne:) ciasto dyniowe i marchewkowe to mój ulubiony jesienny zestaw:)
UsuńNo to mamy chyba dużo wspólnego ;) Też mam takie samo podejście do jesieni, z jednej strony nie należy do zbyt przyjemnych pór roku przez aurę za oknem, z drugiej lubię te ciepłe swetry, kaloszki, kolory drzew i miłe wieczory przy świeczkach :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam na nasz urodzinowy konkurs http://enjoyourhome.blogspot.com/2013/10/urodzinowy-konkurs-enjoy-your-home.html, do wygrania albumy wnętrzarskie, będzie co czytać aż do wiosny ;)
Pozdrawiam ciepło, Lu
:) W takim razie zaglądam:)
UsuńA ja uwielbiam jesień! To moja ulubiona pora roku!
OdpowiedzUsuńJa chyba też lubię ją coraz bardziej, niech tylko słońce świeci tak mocno jak przez ostatnie dni:)
Usuńzupka wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńjak na dyniową zupę przystało;)
Usuńładne, jesienne migawki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń