Zapominając na moment o tym co za chwilę, odsuwając na bok porządki, gotowanie, pieczenie i świąteczne nerwy, zapraszam Was na herbatę. Usiądźmy na chwilę, odpocznijmy, odetchnijmy i cieszmy się chwilą.Zapraszam!!
Hmmmm piernikowa muffinka powiadasz, skuszę się na pewno, zwłaszcza, że sama ostatnio robiłam muffinki świąteczne, ich zapach i smak są niesamowite. Pozdrawiam i już do Ciebie lecę:)
Ta herbata jest z Five o'clock, jest z suszonych owoców, nazywa się "Wigilijny wieczór" w składzie ma suszone jabłka, cynamon, migdały, skórkę pomarańczy i sporą ilość korzennych przypraw. Pozdrawiam cieplutko
T w takim razie zapraszam serdecznie, a pojemnik to mój nowy nabytek, mam jeszcze drugi do kompletu, ale bardziej zjedzony przez lata:) Pozdrawiam serdecznie i cieplutko!!
herbatka wygląda pysznie :) rozsiadam się wygodnie u Ciebie i poplotkujmy przy niej ;D
OdpowiedzUsuńhehehe :)
pozdrawiam,
Monika :)
Jest mi niezmiernie miło, zapraszam w me skromne progi:)
UsuńPozdrawiam cieplutko
Marta
Marta, dziękuję za zaproszenie! Jestem :)
OdpowiedzUsuńEarl Gray w kubku z gwiazdką :)
Kasiu miło mi, że jesteś, ty pojesz w kubku z gwiazdką, a ja anyżowe gwiazdki mam w herbacie;)
UsuńPozdrawiam
Ale fajna puszka! Piję sobie właśnie "Figurę"- podciągnijmy to pod herbatę ;)
OdpowiedzUsuńOlga jak najbardziej herbatka zaliczona:)
Usuńśliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z herbatką :)
Dziękuję bardzo!!
UsuńPozdrawiam
A ja zapraszam na piernikową muffinkę. Świątecznie przybraną :))
OdpowiedzUsuńHmmmm piernikowa muffinka powiadasz, skuszę się na pewno, zwłaszcza, że sama ostatnio robiłam muffinki świąteczne, ich zapach i smak są niesamowite. Pozdrawiam i już do Ciebie lecę:)
Usuńpodobają mi się zmiany na blogu:)i ta puszeczka ma świetny kształt, tylko pozazdroscic:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, cieszę się, że się podoba. Puszeczka to mój nowy nabytek, mam jeszcze jedną:) Pozdrawiam serdecznie
UsuńHmm.... aromatycznie wygląda ta herbatka. Zdradzisz jaki to gatunek i czy ma swoją nazwę?
OdpowiedzUsuńTa herbata jest z Five o'clock, jest z suszonych owoców, nazywa się "Wigilijny wieczór" w składzie ma suszone jabłka, cynamon, migdały, skórkę pomarańczy i sporą ilość korzennych przypraw. Pozdrawiam cieplutko
UsuńDziękuję Ci bardzo za info!
UsuńBardzo proszę:)
UsuńMiła taka chwila :-)a ja ciągle jestem w lesie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Witam w klubie, ja również, ale damy radę, prawda?;)
Usuńz chęcią napiłabym się takiej herbatki, wiesz?:))))
OdpowiedzUsuńmmm pychotka! i jaki cudny vintage pojemnik!
T w takim razie zapraszam serdecznie, a pojemnik to mój nowy nabytek, mam jeszcze drugi do kompletu, ale bardziej zjedzony przez lata:) Pozdrawiam serdecznie i cieplutko!!
UsuńJeszcze muszę przeżyć dzień jutrzejszy a potempowiem Odpoczywam;)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie, to tak jak ja, to za nasz odpoczynek-Zdrówko!!:)
UsuńHerbatka wyglada smakowicie ale i na ten pojemnik miałabym ochotę.;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba, wypatrzyłam go w sklepie Brocante i mam jeszcze drugi do kompletu, tylko mocniej zjedzony przez lata:)
Usuń(rozsiadła się wygodnie i poprosiła o filiżankę)
OdpowiedzUsuńtego mi trzeba było... dziękuję :)
W takim razie bardzo się cieszę i zapraszam częściej:)
UsuńCudny pojemnik na herbatę!!!
OdpowiedzUsuń