Deszcz nie jest nam straszny, wybraliśmy się dzisiaj na 39 Jarmark Wdzydzki czyli największą imprezę folklorystyczną na Kaszubach.
Jarmark Wdzydzki to spacer po terenach parku etnograficznego, kuchnia regionalna, wystawy rzemieślników, koncerty oraz wiele innych atrakcji. Mam ambitny plan, pokazać Wam dokładniej to ponad 100-letnie muzeum, tym razem tylko namiastka. Tłumy ludzi utrudniały robienie zdjęć:)
Stragany z pieczywem kusiły każdego.
Ogromna kromka chleba ze smalcem
i ogórkami to wręcz obowiązek.
Ręcznie wyplatane kosze, półki, skrzynki, fotele
jednym słowem co tylko dusza zapragnie,
na dodatek w bardzo dobrych cenach.
Zioła, przyprawy, wianki, bukiety, wina, miody i soki, trudno zdecydować co jest najważniejsze...
A po drodze - Lizaki za 1,50:)
Impreza trwa do jutra, kto ma ochotę, polecam serdecznie.
ciekawe miejsce:)
OdpowiedzUsuńJak mi się marzy zobaczyć taki jarmark w Malopolsce, nigdy nie udaje mi sie trafic podczas pobytu w PL:)
OdpowiedzUsuńŚledź za rok kiedy dokładnie będzie Jarmark Wdzydzki na Kaszubach, zapraszamy:)
UsuńAleż klimat panuje na takich Jarmarkach. Cudowne miejsce!
OdpowiedzUsuńOj tak, to jak oderwanie od rzeczywistości:)
UsuńWitaj:) Chyba jestem tu po raz pierwszy.Ależ cudny klimat tego Jarmarku.Stare chatki zachwycają.
OdpowiedzUsuńPS.
Też jestem miłośniczką koników Dali, mam jednego, udało mi się go upolować, aż za całą złotówkę:D
Pozdrawiam ciepło
To w takim razie nie tylko miłośniczka, ale i szczęściara:) Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej:)
UsuńAleż kuszące te bochny chleba:) Piękne okolice
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marta
Niby lasy i łąki, a jednak bardzo zachwycają, a na chleb oczywiście się skusiłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam moją imienniczkę:)