Otaczaj się pięknem

Otaczaj się pięknem

wtorek, 25 października 2011

Wpadła gruszka do fartuszka...

Chociaż wielokrotnie narzekałam na jesień, bo zimno, bo deszczowo, bo ponuro, bo lato lepsze, muszę przyznać, że coraz częściej dostrzegam pozytywne strony tej pory roku. Nie ma co, w tym roku mamy piękną złotą jesień, dużo słońca, opadów mało, wszystkie weekendy pogodne, kolorowe lasy a na deser pyszne jabłka i gruszki.
Gruszki uwielbiam, jako dziecko strułam się nimi okropnie; zjadłam ich chyba za dużo, jednak nie zraziło mnie to i nadal je lubię. Podoba mi się, że pod taką zwykłą, czasami brzydką skórką, kryje się coś soczystego i słodkiego:)
A ostatnio zajadam się suszonym mango, bardzo mi zasmakowało:)
I nawet kolor ma jesienny:)
Przy okazji chciałam polecić przepis na sernik, o którym ostatnio pisałam. Przepis znalazłam tutaj. To naprawdę pyszne i bardzo łatwe ciasto. Przed całkowitym pochłonięciem tej pyszności, udało mi się zrobic zdjęcie:)



5 komentarzy:

  1. Oh ja tez lubie gruszki i nawet lubie ich zielony kolorek:-) czesto dodaje gruszki rano do musli,w cieplym mleczku robia sie jeszcze slodsze, polecam:-) Sernik mhmmmmm! juz bardzo dawno nie robilam a mango to moj chyba najulubienszy owoc! u nas dzis pada:-( pozdrawiam cieplusio

    Syl

    OdpowiedzUsuń
  2. 3 fotka, jak obraz.
    Piękna!
    Uścisków moc!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku jaka cudowna taca!!!Gdzie można takie cudo znaleźć?
    Niestety link do sernika nie działa :( Masz może ten przepis w jakiejś innej formie, bardzo chętnie bym go spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. taca kupiona na allegro. Link nie działa bo Munia zmieniła adres bloga, oto działający link: http://muniawnorwegii.blogspot.com/2011/10/kuchenne-rewolucje-mojego-meza-new-york.html
    Smacznego!!

    OdpowiedzUsuń