Jakiś czas temu mój mąż stanął w drzwiach z niespodzianką. Wyprzedził mnie i kupił wrzos. Prezentuję go dzisiaj, na zdjęciach jest piękne słońce, niestety dzisiaj bardzo pochmurno i zimno, a ja niestety nie dostosowałam się do pogody:( Mam nadzieję, że tego nie odchoruję, a wręcz przeciwnie się zahartuję i to mnie wzmocni. Od maja chodzę w bosych nogach, nie potrafię oswoić się ze skarpetkami, ale chyba czas na to, bo dziś było przeraźliwie zimno;)
Na koniec życzę wszystkim słonecznego weekendu.
Śliczny wrzosik :))właśnie u mnie pali się w kominku, zaraz i ja idę stópki grzać :))
OdpowiedzUsuńbo zimno dzisiaj niemożebnie...
napisałaś książkę ??? powiedz coś :)))
pozdrawiam cieplutko
Kochany ten Twoj maz a skrzyneczka sliczna:-) u nas tylko +6! i leje, leje, leje! Mimo pogody zycze fajowego weekendu!
OdpowiedzUsuńpapa
Syl
Witaj:) Fajny ten Twoj maz!Ja musialam sobie kupic wrzosy sama;))
OdpowiedzUsuńSlicznie sie prezentuja.Szkoda tylko,ze pogoda sie juz zmienila i zaczyna byc zimno.U nas jest dzisiaj tak szaro,ze nic mi sie nie chce a to poczatek dnia dopiero....Poza tym strasznie niewyspana jestem,spedzilismy pol nocy z corcia w szpitalu bo jakiegos wstretnego uczulenia dostala:( Ale juz wszystko ok.
Milego weekendu zycze:)buziaki
Ula- Książka jest o kolorach dla nauczycieli, terapeutów i rodziców dzieci, które nie potrafią nauczyć się lub zapamiętać kolorów:)
OdpowiedzUsuńSyl- U nas dzisiaj słonecznie, ale już chłodniej, bo czuję zimno jakie wlatuje do domu przez okna. Ważne jednak, że chociaż słońce jest:)
Leandra- Ja też chciałam kupić wrzos i przyznam się szczerze, ze nawet nie pamiętam czy wspominałam o tym głośno;) Odpoczywaj i dbaj o córcię, te alergie są wstrętne, do września wydawało mi się, że nie jestem na nic uczulona, aż któregoś dnia tak mi spuchła noga, że lekarze podejrzewali boleriozę, byłam nawet leczona pod tym kątem, okazało się jednak, że był to silny odczyn alergiczny. Niestety nie wiem na co:(
Pozdrawiam was wszystkie i przesyłam trochę słońca:)