Ten wpis dedykuję pewnej przemiłej Osóbce, której tęskno do morza, fal i mew, a nam tęskno do jej towarzystwa i klimatu jaki tworzy dookoła siebie:)
Ostatnie tygodnie spędzaliśmy nad wodą, a jak ocean czy morze to oczywiście mewy.
Mewy, które spotykaliśmy w trakcie wyjazdu były niesamowite- przyjazne, ufne i chętnie pozowały do zdjęć, zresztą zobaczcie sami:
O rany, ale niespodzianka. Dziękuje za piękną dedykację i ciepłe słowa.Jestem zaskoczona :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Szczególnie te trzy fotki od końca. Uwielbiam krzykliwe mewy i teraz słyszę ich krzyk.
DZIĘKUJĘ!
Sa bardzo fotogeniczne! Piekne zdjecia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dagi
Dziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuń