Jakiś czas temu napisała do mnie Karolina, która wraz z mężem prowadzi sklep z naklejkami dekoracyjnymi. Karolina postanowiła sprezentować nam komplet takich ściennych naklejek z okazji pojawienia się u nas nowego członka rodziny. Mieliśmy tylko wybrać wzór, który nam się najbardziej podoba. A ponieważ wybór naklejek jest u nich ogromny, mieliśmy bardzo trudne zadanie. Ostatecznie padło na uwielbiane przeze mnie koniki Dala, których co prawda w ofercie nie było, ale jak się okazało dla takich fachowców to żaden problem:)
Koniki wiszą już na ścianie i muszę przyznać, że są takie jak chciałam, wszystkim przypadły do gustu. Obawialiśmy się trochę samego naklejania, ale otrzymaliśmy bardzo dokładną instrukcję. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, a przyklejanie naklejek jest banalnie proste.
Jeśli macie ochotę na drobne zmiany w mieszkaniu, gorąco zachęcam do skorzystania właśnie ze ściennych naklejek.
Karolina prowadzi również bloga na którym znajdziecie sporo inspiracji i pomysłów, ponieważ jak się okazuje, naklejki można przyklejać również na inne powierzchnie.
Poniżej nasze koniki Dala, wybaczcie ciemne zdjęcia, ale pogoda nie sprzyja ostatnio robieniu zdjęć.
Naklejka ścienna z konikami Dala- www.nietylkona.pl
Czarno-biały ochraniacz na łóżeczko- mój projekt, uszyty przez moją mamę
Karuzela z pozytywką- Mamas and Papas
Kolorowe pudełko- Nanu Nana
Napis Love- prezent
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za tak miłą niespodziankę.
Karolina prowadzi jeszcze jednego bloga, zapraszam tu:)
Uroczy kącik :-) .... i już zamieszkany :-)
OdpowiedzUsuńteż lubie koniki ... i właśnie sobie przypomniałam jak kiedyś zapisałam się do Ciebie na dawno zakończone Candy z konikiem :-) :-) :-)
Pozdrówka ciepłe!
Naprawdę? To było moje pierwsze Candy:) A materiał wypatrzyła dla mnie koleżanka, bo wie jak bardzo lubię Dala:) Dziękuję za miłe słowa
UsuńSuper, te koniki prezentują się nad łóżeczkiem fantastycznie!
OdpowiedzUsuńJa tylko żałuje, że nie mogłam dostarczyć paczki osobiście by Was poznać. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda się to naprawić :)
OdpowiedzUsuńBedę także wdzięczna za wyłanie kilu fotek :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Karola będzie jeszcze okazja:) A ja mam na Twoim osiedlu na Kasztanowej koleżankę:) Fotki będą, tylko pytanie chcesz te czy jeszcze jakieś porobić?
UsuńPozdrawiamy:)
Też mam taką nadzieję :)
UsuńZadowole się wszystkim co mi wyślesz :P Nie będę świeżo upieczonej matki ganiać z aparatem, masz teraz ważniejsze rzeczy do roboty :)
Koniki wyglądają super :) W ogóle ściana ma świetny kolor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
dreamyalex.blogspot.com
Ściana tak naprawdę ma trochę inny kolor, ale wiadomo pogoda robi swoje. Natomiast jedna ze ścian jest bardzo ciemna,ale stopniowo rozjaśniamy ją dodatkami:)
Usuńojej jakie one ładne! bardzo mi się podobają:)))
OdpowiedzUsuńwspaniały prezent dostałaś...
buziaków moc
niby nic, a efekt znakomity;) strasznie mi się podoba, że one są takie delikatne:)
UsuńCudny pokoik :-) Takie naklejki to szybki i latwy sposob na dekoracje scian i wiele innych rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńUsciski
To prawda:) tylko najgorsze, że Karolina ma strasznie duży wybór u siebie:)
UsuńPięknie, tak delikatnie, spokojnie, ale z charakterem. Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Teraz możemy działaś, bo za parę dobrych lat to raczej zbyt dużo do powiedzenia nie będziemy mieli:)
Usuńfajne te naklejki :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie:)
OdpowiedzUsuńJak to pięknie wszystko gra! I mój wzrok przykuły te cudowne gałeczki przy komódce i to pudło :) Muszę gdzieś znaleźć to Nanu Nana :)
OdpowiedzUsuńAch, jak ładnie :)
Patataj :) i ściskam!!!
Nanu Nana jest w Gdańsku:) Ale pudło kupione ponad rok temu:) Dziękuję
UsuńP.S Gałeczki też z Nanu Nana
Pieknie, naklejki sa swietne. Kolorystyka tego kacika bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo mi się podoba pokoik nowego członka rodziny :) Nie za słodki, nie za smutny, w sam raz :)))) Naklejeczki iście skandynawskie ;)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kącik niemowlęcy:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSłodki kącik:)
OdpowiedzUsuń