Tym razem nie będzie o świętach, ani tym bardziej o wiośnie, której nie ma. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam magiczne miejsce czyli Portobello Market w Londynie.
Portobello Market to jeden z najpopularniejszych targów w Europie, na który licznie przybywają ludzie w różnym wieku, z przeróżnych miejsc. Znaleźć tu można wszystko: książki, płyty, antyki, ubrania, wiele w klimacie vintage, jest też strefa gdzie można napić się dobrej kawy czy rozkoszować się przeróżnymi smakami. Całość umilają uliczni utalentowani muzycy. Portobello Market sam w sobie jest atrakcyjny, ale dużym plusem jest również jego położenie, znajduje się bowiem w popularnej dzielnicy Notting Hill, znanej oczywiście z pewnego filmu:) To tu również odbywa się latem słynny festiwal Notting Hill Carnival, w którym miałam okazję wziąć kiedyś udział.
Co jakiś czas jestem w Londynie, ale za każdym razem odkrywam to miejsce na nowo, wydaje mi się, że zobaczyłam już tak wiele, tymczasem za chwilę okazuje się, że jest inaczej. Tegoroczny pobyt miał charakter vintage, bardzo mi na tym zależało, a Portobello Market się do tego w dużej mierze przyczynił. Zresztą zobaczcie...
A już od 20 kwietnia w każdą sobotę i niedzielę namiastka Portobello Market w Sopocie.
Sopotello czyli rynek ludzi oryginalnych, rynek artystyczny i ludowy.
Marta, na pewno zatrzymałabym się dłużej przy stoisku z czcionkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Był tak duży wybór czcionek, że nic nie wybrałam;) Ale przywiozłam sobie coś innego, o czym będzie już wkrótce:)
UsuńWhat a great place to visit and beautiful photos.
OdpowiedzUsuńHugs
Yes Elna, It's amazing place.
UsuńThank you:)
Greet:)
Też bym przytulił parę fontów. Swoją drogą na taki targ wybrałbym się z przyczepką :-)
OdpowiedzUsuńPrzyczepka powiadasz:) Słuszna uwaga, z drugiej strony walizkowe ograniczenia uratowały mi życie i portfel:)
UsuńNie lubię gdy bagaż ogranicza dlatego na dalsze podróże lubię jeździć autem.
UsuńNo tak, ale to był króciutki urlop, więcej spędziłabym w samochodzie niż na miejscu:)
UsuńWspaniałe miejsce ... czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie. Pozdrawiam
Usuńo kurcze to dla mnie raj... przepadłabym! :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda:) A ulica długa jak...:)
Usuńo kurcze... ja bym chyba stamtąd nie wyszła :P hehe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak by się Tobie pieniądze skończyły, to byś wróciła:) Ileż można kusić oczy:)
UsuńJeśli to jest raz do roku to na pewno za rok tam będę!:)
OdpowiedzUsuńKochana Portobello Market jest non stop, a karaibski festiwal raz w roku, zatem pakuj walizki:)
UsuńCały rok? codziennie? No to chyba wiem gdzie zabiorę męża na majówkę:P
UsuńTarg czynny od po. do soboty, ale najwięcej atrakcji jest w niedzielę. Tu masz link http://www.portobelloroad.co.uk/
UsuńO! Ja chcę tam iść! Teraz, zaraz!!!
OdpowiedzUsuńPrzepadłabym tam.
To prawda, nie polecam zabierać pełnego portfela:)
UsuńAleż ja bym tam poszalała :-) Magiczne miejsce, to fakt. Zazdroszcze wypadu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
To miejsce gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, oprócz stoisk na ulicy jest wiele ciekawych sklepów, wszystko w fajnym klimacie, już same witryny sklepowe są atrakcją:)
UsuńAjjjjjj czyste szaleństwo!!!Czcionki,stemple i drewniane skrzynki!!!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda czyste szaleństwo:) Dziękuję za odwiedziny:)
UsuńCo za miejsce!!! Raj...Pogrzebałam w pudełkach, w skrzynkach, w walizkach, w szafkach, za szafkami....tyle cudeniek:)
OdpowiedzUsuńRaj dla nas, piekło dla portfela:)
Usuńojjj cudowne miejsce. siedziałabym tam sto lat :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to takie miejsce gdzie każdy czuje się dobrze i wróci wiele razy:)
UsuńWoW co za cuda !!!
OdpowiedzUsuńIstny raj dla nas:)
Usuńwooooow, i już żałuję, że nie jadę do Londynu :/ rewelacyjne miejsce
OdpowiedzUsuńNo ale jedziesz chyba do UK? Może w Twojej okolicy będą podobne targi?
Usuńtak, lecę do Bradford, nie znalazłam żadnej info o takim targu
UsuńZnalazłam informację, że w okolicy jest jakiś targ, tu masz link http://www.thestudioatlynchetts.co.uk/out-and-about/
UsuńBożeeeeeeeeeeeeeeeeee:))) alez czcionki słodziuchne...odleciałam:))))))))))
OdpowiedzUsuńCzasami zaluje, ze nie zamieszkalam w Londynie. Tam jest tyle ciekawych miejsc i lepsza pogoda niz w Szkocji.
OdpowiedzUsuń