Naszła mnie straszna ochota na muffiny, skorzystałam z tego przepisu i już się nimi opycham, a co, w końcu mamy Dzień Dziecka:)
Do przepisu wprowadziłam małą zmianę, zamiast mlecznej czekolady dodałam gorzką, powiedzmy, że moje muffiny są w wersji light:)
No to teraz chyba spadł mi cukier i muszę zjeść coś słodkiego...Takie pokazywanie ciasteczek w czasie mojej kawki, zawsze tak się kończy ;-). Poważnie chyba zaraz upiekę sobie jakieś ciasto...Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKawa bez ciacha to nie kawa:) U mnie na tapecie teraz rabarbar:)
Usuńhmmm ale mi narobiłaś ochoty na muffinki..chyba jutro zasiądę i szybciutko zrobie do popołudniowej herbatki. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za ostatni wpis
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń