Kiedy jest tak zimno jak teraz, łapię się na tym, że więcej czasu spędzam w kuchni.
Na efekty nie trzeba długo czekać
Tarta
Deser
Blueberry cheesecake
Przepis na ten deser podała kiedyś Munia, jesienią robiłam dokładnie taki jak w przepisie, czyli w postaci ciasta, a tym razem zrobiłam jako deser:)
Smacznego!!
No nie! Ale smakolyki serwujesz! I ta tarta! Narobilas mi smaka, ide poszukac czegos w lodowce! :)
OdpowiedzUsuńPa!
Cześć :)
OdpowiedzUsuńJejka - pychotka :), mniam mniam...a kocurek po prostu boski :)wspaniała gospodynie z Ciebie :) ściskam - Ania
ta tarta wzmogła mój apetyt...no i jeszcze raz popatrzyłam sobie na Czarusia...hihihi
OdpowiedzUsuńJej, jakie cuda, a ja na bezcukrowej diecie :))
OdpowiedzUsuńale nie głoduję na szczęście :))
a koteczek Ci urósł jak na drożdżach,dawno mnie nie było, ale miałam internet dość kapryśny,zdjęć mi nie otwierał i oglądanie blogów było męczarnią, na szczęście jest już ok :))
buziaki!
mmm ale pyszności:)))))))
OdpowiedzUsuń