Uległam i ja ...
Skrzydełka aniołka wiszą w oknie na serduszku, ale już wkrótce ozdobią świecę
Kaganek ze sklepiku Mimi
Ta choineczka oczywiście jeszcze jest schowana, chciałam Wam tylko pokazać jaki prezent otrzymałam od Mimi:) Dziękuję
OOO prezencik, ciekawe co jest w środku??
A co tam otwieram, może jakieś pyszności?
Charlie na pewno szukał jedzenia, ponieważ z malutkiej kuleczki, którą dostaliśmy dwa i pół miesiąca temu, rośnie ogromne kocisko, które pożera wszystko. Ale to pokażę Wam już innym razem:)
Pozdrawiam
Oj, piękne będą święta u Ciebie tego roku:-) Piękne zakupy, piękne zdobycze. Ja tez juz nie mogę się doczekać świąt:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńekstra zdobycze! :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobają mi się skrzydła anioła:)
pozdrawiam!
Będzie pięknie a już za nie długo i biało za oknem sie zrobi:)Charlie jest cudny:)
OdpowiedzUsuńPieknie sie zapowiada! Sliczne dekoracje. Skrzydelka aniolka bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńOj pokaz ten prezencik. :O))
Pozdrawiam
Dagi
piękności pokazujesz przedświateczne, ja pomału się zbieram, kaganek od Mimi cudny, tez mi wpadł w oko, no i ciekawam co tak w paczuszce masz co kiciorek się dobiera ;)
OdpowiedzUsuńuściski
Dziewczyny cieszę się, że Wam się podoba. A dla ciekawskich:) w paczuszce toniki różane zakupione u Mimi:)
OdpowiedzUsuńCharlie jest słodki :-) Już chyba się oswoił, prawda? Jest śliczny i pocieszny. Lubi sznureczki i paczuszki od Mimi. Może mu pachniało różą? A może to same sznureczki były już fajną zabawą?
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje u Ciebie. U mnie jeszcze świątecznych akcentów brak.
Trzymajcie się ciepło. Myślę o Was teraz szczególnie.
Moc uścisków :*
Oj oswoił się i to za bardzo:) Myślę, że sznureczki i paczuszki od Ciebie to coś co bardzo lubi, zresztą sznureczkiem bawi się do tej pory, jak tylko próbuję go wyrzucić jest obok i go wyrywa:)
OdpowiedzUsuńzakochałam sie w twoim kocie:))))))
OdpowiedzUsuńHmmm pożyczę na tydzień:) Odkrył u siebie nową umiejętność, wskakuje na parapet i wyrywa kwiatki z doniczek, zdarza się, że z korzeniami, następnie w pysk i w nogi:) Nie pytaj jak wygląda mieszkanie:)
OdpowiedzUsuń