Na kiepski humor najlepszy koktajl truskawkowy, najlepiej schłodzony, ale o to teraz nietrudno, biorąc pod uwagę te ilości śniegu. Właśnie "śnieg", to denerwuje mnie najbardziej i pomyśleć, że jeszcze wczoraj mi nie przeszkadzał. A najprawdopodobniej kiepski humor będzie trwał dopóki mamy śnieg, cieszę się, że mam spore zapasy mrożonych truskawek.
Jak to apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńMiło mi;)
Usuńletni napój w zimowej scenerii ;) brawa za koncept :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, czasami tak trzeba, dzięki temu łatwiej przetrwać zimę:)
Usuńświetny pomysł ;) i jak ekstra ze sobą pasują ;)
OdpowiedzUsuńFajne kolory, apetyczne:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam!!
UsuńMniam, jakie to apetyczne :-) jak byłam w ciąży wypijałam takich bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Koktajle uwielbiam, eksperymentuję z nimi, ale do tych najprostszych i tak najczęściej wracam, truskawki i jogurt lub mleko, niebo w gębie:)
UsuńLato w zimie! Humorku wracaj! :)
OdpowiedzUsuńPa
:) Wróci wiosną, to pewne:)
UsuńNarobiłaś ochoty kochana :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia tego przysmaku ;)
Dziękuję. W takim razie do dzieła!!
Usuńale narobiłaś mi smaka! :)
OdpowiedzUsuńMiałam jesienią posadzić truskawki :(
spokojnie będzie następna jesień, nic straconego, a latem trzeba zrobić większe zapasy:)
UsuńTeż mam zapas truskawek i właśnie niedawno sobie o nich przypomniałam i robię sobie częściej podobne koktajle :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te zdjęcia w śniegu!
Dzięki:) Prawda, że pyszne:)
UsuńDzięki:)
OdpowiedzUsuńJuż zapomniałam, jak bardzo smakują mi truskawki z kefirem, no i przecież są mrożonki :) Dzięki, że mi przypomniałaś, jutro biegnę po zapasy owoców. Może jakoś tą zimę przetrwamy :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, polecam się na przyszłość!!!
UsuńJa chyba mam jeszcze zamrożone porzeczki :)))))) Miłego, głowa do góry do wiosny już bliżej jak dalej ;)
OdpowiedzUsuńO porzeczkowy też smaczny:) Zrób koniecznie!! Oj czekam na tę wiosnę w tym roku przebierając dosłownie nóżkami;)
Usuńmniam mniam - aż się oblizałam widząc zdjęcia i czytając o truskawkach :-). ja mam malutką zamrażarkę i owoce się nie mieszczą :-(. ale możne kupię w sklepie mrożonkę, bo mi smaku narobiłaś :-). a zimy też mam dość. od poniedziałku brnę w grubych butach i kurcie przez zaspy śniegu (bo oczywiście nie odśnieżają ulic) i dziś właśnie już się moje siły na znoszenie zimy zakończyły.
OdpowiedzUsuńZima cieszyła mnie bardzo, nie przeszkadzały mi buty, zimno, gruba kurtka, a nawet czapka, ale ostatnio zima przegięła, aż szkoda słów, no cóż, mam nadzieję, że szybko sobie pójdzie
UsuńU mnie co prawda juz wiosennie, ale na taki koktajl to skusiłabym się o kazdej porze roku. No może jedynie poza sezonem truskawkowym, -wtedy koktajl ze świezych truskawek :-).
OdpowiedzUsuńTo prawda latem wyłącznie świeże truskawki, ale poza sezonem należy się jakoś ratować:)
Usuńmmmmmmmmm oj napiłabym się chętnie takiego koktajlu:))))
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! buziaki
W takim razie zapraszam:) hehe:)
Usuńsama słodycz:)
OdpowiedzUsuń